Kroniki Zobacz większe

46,00 zł

Sugerowana cena producenta
Sugerowana cena producenta

Informacje dodatkowe

Wydanie Pierwsze, 2017
Seria Źródła Monastyczne
ISBN 9788373546417
Oprawa Miękka
Format 125x195
Stron 400
Brak Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu

Podziel się

Sulpicjusz Sewer

Kroniki

Kroniki mówią nam tak mało o życiu Sulpicjusza Sewera, że gdyby trzeba było opisać jego osobę poprzez to jedno dzieło, otrzymalibyśmy jedynie informacje o jego akwitańskim pochodzeniu i upodobaniu do życia mniszego (siedem aluzji w jego opowiadaniu). Trzeba więc sięgnąć do listów, które pisze do niego Paulin z Noli między 395 a 404 r., żeby poznać autora Kronik. Te listy zostały napisane przez bardzo bliskiego przyjaciela, oczywiście skłonnego do przychylności, czasem przesadnej; mimo to jest to świadectwo podwójnie cenne, ponieważ odpowiedzi Sulpicjusza Sewera nie zachwały się do naszych czasów. List 5 datowany na lato 396 r., napisany rok po śmierci cesarza Teodozjusza, oddaje istotę tego, co wiemy o jego adresacie; ten tekst i kilka detali zawartych w Listach 1 i 11 pozwalają odtworzyć krótką biografię Sewera.

O dacie urodzenia Sulpicjusza Sewera była mowa już wyżej. Jest prawdopodobne, że odbył studia prawnicze w Bordeaux i został adwokatem: Paulin z Noli oddaje hołd jego elokwencji i talentowi, ale nie precyzuje, w jakim mieście praktykuje adresat jego listu.

Z pewnością nie był uczniem poety Auzoniusza, bo tego ostatniego zatrzymała w Rzymie kariera polityczna, w związku z czym między 365 r. a 379 r. nie przebywał w Bordeaux, a po powrocie nie podejmuje funkcji profesora retoryki. Z Paulinem zaś zawiązuje więzy przyjaźni nieco przed 385 r., przypuszczalną datą ślubu Sulpicjusza.  Pochodzący ze szlachty galoromańskiej, złączony ślubem z rodziną konsuli, posiadający ogromną, odziedziczoną po żonie fortunę, którą w jego rękach pozostawiła teściowa Bassula, zostaje ascetą pomiędzy 393 a 397 r. Zamierzał udać się z Paulinem do Italii, ale zamiaru tego nie zrealizował. Zdecydował się rozdać wszystkie dobra, poza majątkiem Primuliacum, który sobie zostawił. Klasztor, który tam utworzył, nie miał nic z surowości klasztorów św. Pachomiusza (†346), czy nawet klasztoru Marcina w Logogiacum (Ligugé) bądź Marmoutier (Maius Monasterium). Przypominał raczej Cassiciacum św. Augustyna, gdzie rolę św. Moniki pełniła Bassula i gdzie Sulpicjusz oddawał się miłym a nabożnym dialogom ze swymi przyjaciółmi. W ciągu 397 r. napisał Vita Martini o żyjącym jeszcze wtedy Marcinie z Tours, którego spotkał osobiście.

Napisz recenzje

Kroniki

Kroniki

Kroniki mówią nam tak mało o życiu Sulpicjusza Sewera, że gdyby trzeba było opisać jego osobę poprzez to jedno dzieło, otrzymalibyśmy jedynie informacje o jego akwitańskim pochodzeniu i upodobaniu do życia mniszego (siedem aluzji w jego opowiadaniu). Trzeba więc sięgnąć do listów, które pisze do niego Paulin z Noli między 395 a 404 r., żeby poznać autora Kronik. Te listy zostały napisane przez bardzo bliskiego przyjaciela, oczywiście skłonnego do przychylności, czasem przesadnej; mimo to jest to świadectwo podwójnie cenne, ponieważ odpowiedzi Sulpicjusza Sewera nie zachwały się do naszych czasów. List 5 datowany na lato 396 r., napisany rok po śmierci cesarza Teodozjusza, oddaje istotę tego, co wiemy o jego adresacie; ten tekst i kilka detali zawartych w Listach 1 i 11 pozwalają odtworzyć krótką biografię Sewera.

O dacie urodzenia Sulpicjusza Sewera była mowa już wyżej. Jest prawdopodobne, że odbył studia prawnicze w Bordeaux i został adwokatem: Paulin z Noli oddaje hołd jego elokwencji i talentowi, ale nie precyzuje, w jakim mieście praktykuje adresat jego listu.

Z pewnością nie był uczniem poety Auzoniusza, bo tego ostatniego zatrzymała w Rzymie kariera polityczna, w związku z czym między 365 r. a 379 r. nie przebywał w Bordeaux, a po powrocie nie podejmuje funkcji profesora retoryki. Z Paulinem zaś zawiązuje więzy przyjaźni nieco przed 385 r., przypuszczalną datą ślubu Sulpicjusza.  Pochodzący ze szlachty galoromańskiej, złączony ślubem z rodziną konsuli, posiadający ogromną, odziedziczoną po żonie fortunę, którą w jego rękach pozostawiła teściowa Bassula, zostaje ascetą pomiędzy 393 a 397 r. Zamierzał udać się z Paulinem do Italii, ale zamiaru tego nie zrealizował. Zdecydował się rozdać wszystkie dobra, poza majątkiem Primuliacum, który sobie zostawił. Klasztor, który tam utworzył, nie miał nic z surowości klasztorów św. Pachomiusza (†346), czy nawet klasztoru Marcina w Logogiacum (Ligugé) bądź Marmoutier (Maius Monasterium). Przypominał raczej Cassiciacum św. Augustyna, gdzie rolę św. Moniki pełniła Bassula i gdzie Sulpicjusz oddawał się miłym a nabożnym dialogom ze swymi przyjaciółmi. W ciągu 397 r. napisał Vita Martini o żyjącym jeszcze wtedy Marcinie z Tours, którego spotkał osobiście.