Rekolekcje z Ojcem Leonem Zobacz większe

26,60 zł

Informacje dodatkowe

Wydanie Pierwsze, 2016
ISBN 9788373546387
Oprawa Miękka
Format 125x195
Stron 183
Ebook https://tyniec.com.pl/e-booki/827-ebook-rekolekcje-z-ojcem-leonem-9788373546875.html

Podziel się

Leon Knabit OSB

Rekolekcje z Ojcem Leonem

Jaki jest sens wiary, czym jest wiara w życiu dzisiejszego człowieka? Te pytania z pewnością stawia sobie wielu ludzi. Nawiązując do pielgrzymki do Polski w roku 2006 Ojca Świętego Benedykta XVI, który doskonale kontynuuje dzieło Jana Pawła II, należy jasno stwierdzić, wbrew opiniom wielu, że nie ma Kościoła Wojtyły i Kościoła Ratzingera. Jest jeden Kościół Chrystusowy, a obaj papieże są jego sługami i świadkami, świadkami tej samej wiary w Jezusa Chrystusa, Zbawiciela. Powiem na początku, że papieże Jan Paweł II i Benedykt XVI, chociaż tak różni w stylu swoich wypowiedzi, głoszą tę samą prawdę o Kościele. I jeden jako filozof zwrócony ku człowiekowi w Bogu, drugi jako teolog zwrócony przez Boga ku człowiekowi, wspaniale nawzajem się uzupełniają, tworząc wspólnie piękną syntezę tradycji i nauczania Kościoła na przełomie XX i XXI wieku.

Zastanawiamy się nad wiarą, która ma swoje blaski i cienie – jest jasność i ciemność wiary. Wiara jest światłem, które wspaniale prowadzi człowieka, pomaga mu, ale mówi się też o mrokach wiary, które zwłaszcza w cierpieniu dają się tak we znaki, że łamiemy się brakiem zaufania do Boga i do ludzi. Święty Paweł zostawił nam w testamencie słowa: Trwajcie mocni w wierze (1 Kor 16,13), trwajcie mocni w nadziei (Hbr 10,23), trwajcie mocni w miłości (Hbr 13,1). I te słowa, kończące także homilię Benedykta XVI na krakowskich Błoniach, powinny stać się mottem życia każdego chrześcijanina. A jak to jest z tą wiarą w nas?

Mówiąc o wierze, papież Benedykt XVI zwrócił uwagę na to, że są trzy elementy, które stanowią podstawę naszego trwania w Kościele i z Kościołem: słowo, sakramenty i Miłość Miłosierna. Miłość Miłosierną ukazał nie jako funkcję Słowa i sakramentów, lecz jako czynnik konstytutywny w samej istocie Kościoła. Miłość Boga i człowieka przejawia się później właśnie w czynieniu dobra. Mówił o tym także już wcześniej Jan Paweł II, który był blisko tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Najpełniej dał temu wyraz przy poświęcaniu bazyliki łagiewnickiej i w ostatniej Mszy na krakowskich Błoniach, kiedy głosił, że musimy mieć wyobraźnię miłosierdzia, stać się jego apostołami.

Sama wiara, początki wiary… Jak to się dzieje, że wiara w nas się rodzi? Najpierw wiara rodzi się we wspólnocie Kościoła. Kościół, który istnieje już z górą dwa tysiące lat, ma swoje zaplecze wiary bardzo silnie utwierdzone. Są nim męczennicy, którzy najpełniej dali świadectwo wierze. I to nie tylko męczennicy z okresu pierwszych chrześcijan. Wiemy, że wiek XX odznacza się chyba największą liczbą męczenników za wiarę, liczonych w dziesiątkach milionów. To naprawdę wielkie zaplecze! 

Recenzje

: Hawaranek nigdy nie pisał recenzji, więc krótko. Zgadzam się z treścią. Podoba mi się. jest OK.

Dodaj recenzję

Napisz recenzje

Rekolekcje z Ojcem Leonem

Rekolekcje z Ojcem Leonem

Jaki jest sens wiary, czym jest wiara w życiu dzisiejszego człowieka? Te pytania z pewnością stawia sobie wielu ludzi. Nawiązując do pielgrzymki do Polski w roku 2006 Ojca Świętego Benedykta XVI, który doskonale kontynuuje dzieło Jana Pawła II, należy jasno stwierdzić, wbrew opiniom wielu, że nie ma Kościoła Wojtyły i Kościoła Ratzingera. Jest jeden Kościół Chrystusowy, a obaj papieże są jego sługami i świadkami, świadkami tej samej wiary w Jezusa Chrystusa, Zbawiciela. Powiem na początku, że papieże Jan Paweł II i Benedykt XVI, chociaż tak różni w stylu swoich wypowiedzi, głoszą tę samą prawdę o Kościele. I jeden jako filozof zwrócony ku człowiekowi w Bogu, drugi jako teolog zwrócony przez Boga ku człowiekowi, wspaniale nawzajem się uzupełniają, tworząc wspólnie piękną syntezę tradycji i nauczania Kościoła na przełomie XX i XXI wieku.

Zastanawiamy się nad wiarą, która ma swoje blaski i cienie – jest jasność i ciemność wiary. Wiara jest światłem, które wspaniale prowadzi człowieka, pomaga mu, ale mówi się też o mrokach wiary, które zwłaszcza w cierpieniu dają się tak we znaki, że łamiemy się brakiem zaufania do Boga i do ludzi. Święty Paweł zostawił nam w testamencie słowa: Trwajcie mocni w wierze (1 Kor 16,13), trwajcie mocni w nadziei (Hbr 10,23), trwajcie mocni w miłości (Hbr 13,1). I te słowa, kończące także homilię Benedykta XVI na krakowskich Błoniach, powinny stać się mottem życia każdego chrześcijanina. A jak to jest z tą wiarą w nas?

Mówiąc o wierze, papież Benedykt XVI zwrócił uwagę na to, że są trzy elementy, które stanowią podstawę naszego trwania w Kościele i z Kościołem: słowo, sakramenty i Miłość Miłosierna. Miłość Miłosierną ukazał nie jako funkcję Słowa i sakramentów, lecz jako czynnik konstytutywny w samej istocie Kościoła. Miłość Boga i człowieka przejawia się później właśnie w czynieniu dobra. Mówił o tym także już wcześniej Jan Paweł II, który był blisko tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Najpełniej dał temu wyraz przy poświęcaniu bazyliki łagiewnickiej i w ostatniej Mszy na krakowskich Błoniach, kiedy głosił, że musimy mieć wyobraźnię miłosierdzia, stać się jego apostołami.

Sama wiara, początki wiary… Jak to się dzieje, że wiara w nas się rodzi? Najpierw wiara rodzi się we wspólnocie Kościoła. Kościół, który istnieje już z górą dwa tysiące lat, ma swoje zaplecze wiary bardzo silnie utwierdzone. Są nim męczennicy, którzy najpełniej dali świadectwo wierze. I to nie tylko męczennicy z okresu pierwszych chrześcijan. Wiemy, że wiek XX odznacza się chyba największą liczbą męczenników za wiarę, liczonych w dziesiątkach milionów. To naprawdę wielkie zaplecze!