Zobacz większe
25,00 zł
Wydanie | Czwarte, 2017 |
ISBN | 9788373546547 |
Oprawa | Miękka |
Format | 125x195 |
Stron | 189 |
Ebook | https://tyniec.com.pl/e-booki/836-ebook-rozmowa-o-apokalipsie-9788373546837.html |
Apokalipsa zawsze budziła u ludzi niepokojące skojarzenia. Z jednej strony bano się groźnych przepowiedni, z drugiej jednak chciano zrozumieć zapisane w nich wizje, by poznać scenariusz zbliżających się wydarzeń. Zainteresowanie tekstem wzrastało w chwilach gwałtownych zmian, burzliwych wydarzeń, a także pod koniec wieku. Jeszcze bardziej zainteresowanie wzrasta, gdy kończy się kolejne tysiąclecie! Wielu oczekuje znaków nadchodzącego końca. Obrazowy język Apokalipsy pozwala, przy odrobinie wyobraźni, tworzyć rozmaite skojarzenia i na ich podstawie przewidywać przyszłość. Jak to się jednak ma do samej prawdy głoszonej przez Słowo Boże zapisane w księdze Objawienia św. Jana? Jak należy do niej podchodzić? Jak rozumieć obrazy? Do czego się one odnoszą? Jaki jest dzisiaj ich sens dla nas żyjących ponad 1900 lat po jej napisaniu? Czy należy i dlaczego należy czytać Apokalipsę? Jaki jest zasadniczy cel tej ostatniej księgi Pisma Świętego?
Z takimi pytaniami zwróciliśmy się do O. Augustyna Jankowskiego OSB, który przez wiele lat zajmował się właśnie tą księgą. Jego tłumaczenie polskie znajduje się zarówno w Biblii Tysiąclecia jak i w Biblii Poznańskiej. Jest on także autorem komentarza do Apokalipsy, wciąż aktualnego, który ukazał się przed laty w KUL-owskiej serii komentarzy biblijnych do Nowego Testamentu nakładem wydawnictwa Pallottinum.
Ojciec Augustyn, odpowiadając na nasze pytania, w możliwie prosty sposób wyjaśnił to, co stanowi problem dla czytelnika, nie mającego fachowego przygotowania. Forma rozmowy wydaje nam się najlepiej odpowiadać temu celowi. Pozwala zająć się jedynie niektórymi aspektami, bez konieczności systematycznego omówienia tak przecież skomplikowanego tekstu.
Rozmowa o Apokalipsie
Apokalipsa zawsze budziła u ludzi niepokojące skojarzenia. Z jednej strony bano się groźnych przepowiedni, z drugiej jednak chciano zrozumieć zapisane w nich wizje, by poznać scenariusz zbliżających się wydarzeń. Zainteresowanie tekstem wzrastało w chwilach gwałtownych zmian, burzliwych wydarzeń, a także pod koniec wieku. Jeszcze bardziej zainteresowanie wzrasta, gdy kończy się kolejne tysiąclecie! Wielu oczekuje znaków nadchodzącego końca. Obrazowy język Apokalipsy pozwala, przy odrobinie wyobraźni, tworzyć rozmaite skojarzenia i na ich podstawie przewidywać przyszłość. Jak to się jednak ma do samej prawdy głoszonej przez Słowo Boże zapisane w księdze Objawienia św. Jana? Jak należy do niej podchodzić? Jak rozumieć obrazy? Do czego się one odnoszą? Jaki jest dzisiaj ich sens dla nas żyjących ponad 1900 lat po jej napisaniu? Czy należy i dlaczego należy czytać Apokalipsę? Jaki jest zasadniczy cel tej ostatniej księgi Pisma Świętego?
Z takimi pytaniami zwróciliśmy się do O. Augustyna Jankowskiego OSB, który przez wiele lat zajmował się właśnie tą księgą. Jego tłumaczenie polskie znajduje się zarówno w Biblii Tysiąclecia jak i w Biblii Poznańskiej. Jest on także autorem komentarza do Apokalipsy, wciąż aktualnego, który ukazał się przed laty w KUL-owskiej serii komentarzy biblijnych do Nowego Testamentu nakładem wydawnictwa Pallottinum.
Ojciec Augustyn, odpowiadając na nasze pytania, w możliwie prosty sposób wyjaśnił to, co stanowi problem dla czytelnika, nie mającego fachowego przygotowania. Forma rozmowy wydaje nam się najlepiej odpowiadać temu celowi. Pozwala zająć się jedynie niektórymi aspektami, bez konieczności systematycznego omówienia tak przecież skomplikowanego tekstu.
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Czy 666 to Neron, a może Stalin, a może Szatan?
O co chodzi? Czy jest to zachęta, żeby zastosować tzw. gematrię czyli izopsefię, w której chodzi o odczytanie ukrytego sensu w liczbach. Do dziś dnia egzegeci spierają się, co oznacza liczba 666 (13,18). Ja osobiście skłaniam się ku hipotezie, że jeżeli się weźmie wartość cyfrową – bo w starożytności, w której powstała Apokalipsa, nie było jeszcze cyfr arabskich, były greckie i rzymskie, a wiadomo jak był to niedoskonały system – wówczas 666 to nic innego jak szóstka, która jest symbolem niedoskonałości i braku, wyrażona w jednostkach, dziesiątkach i setkach. Liczbę tę można zatem interpretować jako wcieloną niedoskonałość – a to właśnie oznacza Szatana.
Natomiast, jeżeli powiemy, że to jest gematria, znaczy to, że każdej głosce alfabetu odpowiada inna wartość cyfrowa. I tak np. zajrzyjmy do starożytnej książki greckiej. Jak będzie napisany rozdział dwunasty? Będzie napisane a, potem b i kreska u góry – „a” oznacza jedynkę, „b” oznacza dwójkę, a kreska u góry mówi: nie bierz tego jako „ab”, lecz jako liczbę. Otóż, jeżeli się zrobi tzw. izopsefię, czyli gematrię z hebrajska, to można pod hebrajskie litery podłożyć kajsar Neron i wtedy wychodzi 666 w interpretacji zeitgeschichtlich. Św. Jan, ze względu na pretorian cesarskich, którzy wszędzie węszyli, by więzić ludzi, wolał nie pisać wyraźnie, kogo oznacza liczba Bestii, ale podał to w sposób ukryty wskazując: powiem wam to osobiście. Podobnie rysowało się znak ryby, żeby nie narysować krzyża – godła Jezusa Chrystusa. To były swoiste rebusy, które należały do kolorytu tamtych czasów.
Niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka (13,18) – widać wyraźnie zachętę, aby przenikać tę tajemnicę, ale równocześnie, żeby ciągle pamiętać, że to jest tajemnica.
Podobnie liczbę 666 (zob. 13,18) najlepiej wytłumaczyć, jeżeli się zastosuje gematrię, czyli zapisze się ją w formie liter hebrajskiego alfabetu, podstawiając litery pod liczby otrzymamy wówczas: „kajsar Neron”. Omawialiśmy to już wcześniej. Niemniej ciekawa rzecz, że przed kilkunastu laty pewien niemiecki, świecki autor napisał książkę o tym, co znaczy 666 dzisiaj. I doszedł do tego, że Józef Stalin jest 666, Józef Tito jest 666, słowem pokazał nam, że Apokalipsa jest wiecznie aktualna. Zobaczcie, do jakiego stopnia wszystkie dosłowne próby tłumaczenia Apokalipsy w kategoriach współczesnej sytuacji politycznej, są niemądre.
Augustyn Jankowski OSB (1916–2005) benedyktyn z Opactwa świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tyńcu, dr hab., dr honoris causa, profesor teologii biblijnej na PAT w Krakowie, redaktor naukowy Biblii Tysiąclecia, członek Papieskiej Komisji Biblijnej Kongregacji Nauki Wiary.