Zobacz większe
19,40 zł
Wydanie | Drugie, 2014 |
Seria | Modlitwa Kościoła |
ISBN | 9788373545359 |
Oprawa | Miękka |
Format | 145x205 |
Stron | 96 |
Brak | Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu |
Wiek XX w Kościele powszechnym stanął pod znakiem odnowy biblijnej i liturgicznej. W ślad za nią przyszło nowe spojrzenie na tajemnicę Kościoła, której dały wyraz soborowe konstytucje Lumen Gentium i Gaudium et Spes. Ta współczesna wizja Kościoła nie zrodziła się przez intelektualno-spekulatywną refleksję. Ona tkwi korzeniami w liturgii – z niej czerpie światło i ducha, odkrywając jakby na nowo niezwykłą miarę Bożej miłości w niej zawartej.
To powiązanie i ten porządek są istotne. Najpierw Biblia i liturgia – potem zrozumienie Kościoła i otwarcie na człowieka. Inaczej teologii zabraknie ducha, choćby mówiła o najwznioślejszych prawdach, a dialog ze światem nie przyniesie rozwiązań, choćby i pełen był dobrej woli. Nie można zrozumieć soborowej wizji Kościoła bez zrozumienia dla misterium. Nie można odkryć misterium bez spotkania z żywym Słowem. Schyłek stulecia skłania do spojrzenia wstecz i rachunku sumienia – na ile zdołaliśmy to zrozumieć i wprowadzić w życie.
Ruch biblijno-liturgiczny uczynił już ogromny wysiłek, aby otworzyć współczesnemu człowiekowi ten skarbiec łask płynących z uważnego wsłuchiwania się w Słowo Boże i aktywnego uczestnictwa w liturgii. Mamy już nowe przekłady Pisma Świętego, przybywa dobrych komentarzy. Mamy też i liturgię w językach narodowych. Podstawowa praca – rzec można – za nami. Nietrudno jednak dostrzec, że do liturgii przeżywanej tak świadomie, jak tego chciał Sobór, i do umiejętnego wprowadzania w nią – bardzo jeszcze daleko. Biblia – wydaje się – lepiej wypadła w tych relacjach – więcej się o niej mówi, pisze, widać, że częściej przyjmuje się jako podstawa modlitwy, szukania woli Bożej, słowem – jako fundament postępu w życiu duchowym.
Casel żył tym, o czym pisał i co głosił, aczkolwiek przyszło mu żyć w czasach szczególnego nasilenia się zła, i to przede wszystkim w jego własnej ojczyźnie. Nie tracił czasu na dyskusje z nazizmem. Jego teologia była zapisem światła, jakiego Bóg udziela duszy w ciemnościach wiary, z którą szedł ku nowym horyzontom współczesnego Kościoła. Autor umarł już po wojnie, w 1948 r., kiedy śpiewał Exultet podczas Wigilii Paschalnej. Tak niegdyś - śpiewając psalmy - umierał założyciel jego zakonu - święty Benedykt z Nursji, mąż, który uczynił swe życie liturgią i zdobył nią serca narodów zachodniej Europy.Mamy nadzieję, że ta mała książeczka zachęci wielu do studiów nad liturgią, do odnalezienia w sobie tego liturgicznego ducha, który ożywiał pierwotny Kościół i - jeśli się dobrze przyjrzeć - każdą poważniejszą odnowę w Kościele w całej jego historii. Nasze czasy nie są pod tym względem wyjątkiem, choć - jak zwykle - szukają nowych form i nowego zrozumienia.
Pamiątka Pana w liturgii pierwotnego Kościoła
Wiek XX w Kościele powszechnym stanął pod znakiem odnowy biblijnej i liturgicznej. W ślad za nią przyszło nowe spojrzenie na tajemnicę Kościoła, której dały wyraz soborowe konstytucje Lumen Gentium i Gaudium et Spes. Ta współczesna wizja Kościoła nie zrodziła się przez intelektualno-spekulatywną refleksję. Ona tkwi korzeniami w liturgii – z niej czerpie światło i ducha, odkrywając jakby na nowo niezwykłą miarę Bożej miłości w niej zawartej.
To powiązanie i ten porządek są istotne. Najpierw Biblia i liturgia – potem zrozumienie Kościoła i otwarcie na człowieka. Inaczej teologii zabraknie ducha, choćby mówiła o najwznioślejszych prawdach, a dialog ze światem nie przyniesie rozwiązań, choćby i pełen był dobrej woli. Nie można zrozumieć soborowej wizji Kościoła bez zrozumienia dla misterium. Nie można odkryć misterium bez spotkania z żywym Słowem. Schyłek stulecia skłania do spojrzenia wstecz i rachunku sumienia – na ile zdołaliśmy to zrozumieć i wprowadzić w życie.
Ruch biblijno-liturgiczny uczynił już ogromny wysiłek, aby otworzyć współczesnemu człowiekowi ten skarbiec łask płynących z uważnego wsłuchiwania się w Słowo Boże i aktywnego uczestnictwa w liturgii. Mamy już nowe przekłady Pisma Świętego, przybywa dobrych komentarzy. Mamy też i liturgię w językach narodowych. Podstawowa praca – rzec można – za nami. Nietrudno jednak dostrzec, że do liturgii przeżywanej tak świadomie, jak tego chciał Sobór, i do umiejętnego wprowadzania w nią – bardzo jeszcze daleko. Biblia – wydaje się – lepiej wypadła w tych relacjach – więcej się o niej mówi, pisze, widać, że częściej przyjmuje się jako podstawa modlitwy, szukania woli Bożej, słowem – jako fundament postępu w życiu duchowym.
Casel żył tym, o czym pisał i co głosił, aczkolwiek przyszło mu żyć w czasach szczególnego nasilenia się zła, i to przede wszystkim w jego własnej ojczyźnie. Nie tracił czasu na dyskusje z nazizmem. Jego teologia była zapisem światła, jakiego Bóg udziela duszy w ciemnościach wiary, z którą szedł ku nowym horyzontom współczesnego Kościoła. Autor umarł już po wojnie, w 1948 r., kiedy śpiewał Exultet podczas Wigilii Paschalnej. Tak niegdyś - śpiewając psalmy - umierał założyciel jego zakonu - święty Benedykt z Nursji, mąż, który uczynił swe życie liturgią i zdobył nią serca narodów zachodniej Europy.Mamy nadzieję, że ta mała książeczka zachęci wielu do studiów nad liturgią, do odnalezienia w sobie tego liturgicznego ducha, który ożywiał pierwotny Kościół i - jeśli się dobrze przyjrzeć - każdą poważniejszą odnowę w Kościele w całej jego historii. Nasze czasy nie są pod tym względem wyjątkiem, choć - jak zwykle - szukają nowych form i nowego zrozumienia.
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Odo Casel (1886–1948), benedyktyn z opactwa Maria Laach w Nadrenii, twórca teorii misteryjnej w sakramentologii, wybitny teolog liturgista. Z jego dzieł na język polski przetłumaczono dotąd jedynie Chrześcijańskie misterium kultyczne (Oleśnica 1992), Święty Benedykt z Nursji – mąż ducha (Kraków 1998), Pamiątka Pana w liturgii pierwotnego Kościoła (Kraków 2005), Misterium świąt chrześcijańskich (Kraków 2007).