Zobacz większe
44,80 zł
Wydanie | Pierwsze, 2014 |
ISBN | 9788373545489 |
Oprawa | Miękka |
Format | 160x235 |
Stron | 366 |
Imprint | Homini |
Brak | Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu |
Problem kultu boga Dionizosa zwanego także Agathos Daimon jest jedną z wielkich zagadek, jaką pozostawili nam po sobie starożytni. Bóstwo to jest najczęściej określane przez badaczy jako „bóg trudny do zrozumienia”, bóg który nam się wymyka, którego istota jest nieprzenikniona. W.K.C. Guthrie wyraża nawet przekonanie, że cześć oddawana Dionizosowi należy do tej kategorii zagadnień, które nigdy nie mogą być całkowicie wyjaśnione; chociaż bowiem znane są nam symbole mocy dionizyjskiej, to jednak w większości przypadków nie możemy określić ich pierwotnych znaczeń. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Jedną z nich jest brak ksiąg kanonicznych w kulturze Greków. Innym bardzo ważnym zagadnieniem, któremu poświęca się wiele uwagi, jest do dziś niewyjaśniony problem pochodzenia kultu boga, a co za tym idzie – jego pierwotnych funkcji. Zarówno znaczenie imienia boga – Dionizos, jak i sens całego szeregu odnoszonych do niego epiklez, mimo wielu prób ustalenia ich etymologii pozostają dla nas zagadkowe do dziś. Kolejny istotny problem wynika z faktu, że kult tego boga, poza świętami ateńskimi obchodzonymi ku jego czci, co do których mamy zachowanych najwięcej świadectw, miał ponadto charakter misteryjny. Tak więc, w obrazie kultu owego Agathos Daimon pozostaje szereg „białych plam” – niejasności, co do których możemy jedynie wysuwać przypuszczenia i stawiać hipotezy.
Nasza opowieść o Agathos Daimon nie będzie miała charakteru chronologicznego. Nie jest to wyrazem lekceważenia tego, co o bogach przekazały nam najstarsze źródła literackie, a więc Homer i Hezjod; jednak to, co jest możliwe przy opracowywaniu tematu innych bogów greckich – próba zrozumienia ich pierwotnych funkcji na podstawie świadectw przekazanych przez tych właśnie autorów, w przypadku Dionizosa możliwe nie jest. Ponadto nie jest naszym zamiarem ukazanie wizerunku boga czy to u poszczególnych autorów, czy też w poszczególnych epokach literackich. Sądzimy bowiem, że takie podejście mogłoby jedynie zamazać obraz, jaki staramy się nakreślić. W naszej rozprawie wykorzystujemy więc wszelkie zachowane źródła, począwszy od tabliczek z pismem linearnym B, poprzez najstarsze źródła literackie, a skończywszy na autorach z pierwszych wieków chrześcijaństwa.
Dionizos Agathos Daimon
Problem kultu boga Dionizosa zwanego także Agathos Daimon jest jedną z wielkich zagadek, jaką pozostawili nam po sobie starożytni. Bóstwo to jest najczęściej określane przez badaczy jako „bóg trudny do zrozumienia”, bóg który nam się wymyka, którego istota jest nieprzenikniona. W.K.C. Guthrie wyraża nawet przekonanie, że cześć oddawana Dionizosowi należy do tej kategorii zagadnień, które nigdy nie mogą być całkowicie wyjaśnione; chociaż bowiem znane są nam symbole mocy dionizyjskiej, to jednak w większości przypadków nie możemy określić ich pierwotnych znaczeń. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Jedną z nich jest brak ksiąg kanonicznych w kulturze Greków. Innym bardzo ważnym zagadnieniem, któremu poświęca się wiele uwagi, jest do dziś niewyjaśniony problem pochodzenia kultu boga, a co za tym idzie – jego pierwotnych funkcji. Zarówno znaczenie imienia boga – Dionizos, jak i sens całego szeregu odnoszonych do niego epiklez, mimo wielu prób ustalenia ich etymologii pozostają dla nas zagadkowe do dziś. Kolejny istotny problem wynika z faktu, że kult tego boga, poza świętami ateńskimi obchodzonymi ku jego czci, co do których mamy zachowanych najwięcej świadectw, miał ponadto charakter misteryjny. Tak więc, w obrazie kultu owego Agathos Daimon pozostaje szereg „białych plam” – niejasności, co do których możemy jedynie wysuwać przypuszczenia i stawiać hipotezy.
Nasza opowieść o Agathos Daimon nie będzie miała charakteru chronologicznego. Nie jest to wyrazem lekceważenia tego, co o bogach przekazały nam najstarsze źródła literackie, a więc Homer i Hezjod; jednak to, co jest możliwe przy opracowywaniu tematu innych bogów greckich – próba zrozumienia ich pierwotnych funkcji na podstawie świadectw przekazanych przez tych właśnie autorów, w przypadku Dionizosa możliwe nie jest. Ponadto nie jest naszym zamiarem ukazanie wizerunku boga czy to u poszczególnych autorów, czy też w poszczególnych epokach literackich. Sądzimy bowiem, że takie podejście mogłoby jedynie zamazać obraz, jaki staramy się nakreślić. W naszej rozprawie wykorzystujemy więc wszelkie zachowane źródła, począwszy od tabliczek z pismem linearnym B, poprzez najstarsze źródła literackie, a skończywszy na autorach z pierwszych wieków chrześcijaństwa.
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
„Agathos daimon” dr Rybowskiej wypełnia przykrą i dotkliwą lukę w polskiej literaturze naukowej, tym dotkliwszą, że odczuwalną jednakowo boleśnie na różnych obszarach badawczych - ścisłej od filologii klasycznej poczynając, poprzez religioznawstwo, kulturoznawstwo, teatrologii sztuki performatywne, aż po różne odmiany i działy antropologii. (…) Mimo istnienia prac Kerenyi’ego, Eliadego, Seaforda, Detienne’a czy Burkerta nadal brakuje pełnej syntezy monograficznej tego tajemniczego boga.
prof. dr hab. Kazimierz Korus
Joanna Rybowska (ur. 1963 r.) filolog klasyczny, hellenistka, pracownik Zakładu Literatury Hellenistycznej i Religioznawstwa Katedry Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego. Wieloletni prezes Oddziału Łódzkiego Polskiego Towarzystwa Filologicznego. Jej badania skupiają się na religii, kulturze, etyce starożytnych Greków. Dionizos Agathos Daimon to pierwsza monografia tej autorki. W przygotowaniu kolejna: To, co zbożne i bezbożne w kulturze starożytnych Greków.