Obniżka!

-60%

Święty Ojcze, który mieszkasz w niebiosach... Zobacz większe

8,72 zł

21,80 zł

Sugerowana cena producenta
Sugerowana cena producenta

Informacje dodatkowe

Wydanie Pierwsze, 2016
ISBN 9788373546462
Oprawa Miękka
Format 145x205
Stron 127
Imprint Homini
Brak Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu

Podziel się

Monika Opalińska

Święty Ojcze, który mieszkasz w niebiosach...

W chrześcijańskiej kulturze wieków średnich Modlitwa Pańska była fundamentem wiary; filarem, na którym opierała się nauka i katecheza Kościoła. Przywoływano ją w homiliach, tłumacząc wiernym znaczenie poszczególnych słów i przedstawiając wykładnię ewangelicznego źródła w języku ojczystym. Obie wersje modlitwy, według św. Mateusza i według św. Łukasza, zachowały się w niezliczonych rękopisach, często w postaci glos dodanych nad linią tekstu, na marginesach rękopiśmiennych kart, albo na ostatnich stronach kodeksów pośród innych, przygodnych zapisków. Obok tekstu łacińskiego pojawiały się przekłady – najpierw te bezpośrednie, w których dbano o precyzję względem oryginału. Z czasem na kanwie wersji kanonicznych tworzono swobodniejsze parafrazy poetyckie. Angielskie średniowiecze przyniosło wiele takich wierszowanych modlitw, różnych pod względem formy i treści – od krótkich, prostych utworów po wyrafinowane kompozycje, wzorowane na włoskich canzonach. Trzy najstarsze parafrazy, jeszcze z epoki anglosaskiej, są przedmiotem tej książki.

Pisane wierszem aliteracyjnym, charakterystycznym dla germańskich plemion Północy, zachowały się w pojedynczych kopiach w trzech różnych rękopisach, datowanych na schyłek X i pierwszą połowę XI wieku. Łączy je nie tylko forma kompozycji ale i sposób obrazowania. Ułożone najpewniej przez anglosaskich mnichów, wykształconych w anglo-łacińskiej kulturze benedyktyńskich klasztorów, noszą na sobie piętno dawnych bohaterskich pieśni, wpisanych w rytm chrześcijańskiej modlitwy, którą przynieśli na Wyspę kilkaset lat wcześniej pierwsi misjonarze.

Celem niniejszej książki jest przedstawienie tych właśnie trzech najstarszych staroangielskich parafraz Ojcze nasz w ich pierwotnym brzmieniu, w kontekście rękopiśmiennym i w przekładzie na język polski. Pater noster jest w pewnym sensie kluczem, który otwiera drzwi do anglosaskiego skryptorium i pozwala zajrzeć do pergaminowej księgi, by odkryć przepaść dzielącą współczesne wydanie od średniowiecznego zapisu, albo po prostu zachwycić się bogactwem tych pozornie surowych, zapisanych jednostajnym, drobnym duktem pisma, a w rzeczywistości precyzyjnie zaprojektowanych, rękopiśmiennych kart. Filologiczna rekonstrukcja tekstu źródłowego i oparty na niej przekład dają nadzieję na odsłonięcie tej warstwy wrażliwości chrześcijańskiej, która wykraczała poza obowiązki, wynikające z przestrzegania nauk katechetycznych i nakazów prawa kanonicznego, obowiązującego w świecie anglosaskim.

Napisz recenzje

Święty Ojcze, który mieszkasz w niebiosach...

Święty Ojcze, który mieszkasz w niebiosach...

W chrześcijańskiej kulturze wieków średnich Modlitwa Pańska była fundamentem wiary; filarem, na którym opierała się nauka i katecheza Kościoła. Przywoływano ją w homiliach, tłumacząc wiernym znaczenie poszczególnych słów i przedstawiając wykładnię ewangelicznego źródła w języku ojczystym. Obie wersje modlitwy, według św. Mateusza i według św. Łukasza, zachowały się w niezliczonych rękopisach, często w postaci glos dodanych nad linią tekstu, na marginesach rękopiśmiennych kart, albo na ostatnich stronach kodeksów pośród innych, przygodnych zapisków. Obok tekstu łacińskiego pojawiały się przekłady – najpierw te bezpośrednie, w których dbano o precyzję względem oryginału. Z czasem na kanwie wersji kanonicznych tworzono swobodniejsze parafrazy poetyckie. Angielskie średniowiecze przyniosło wiele takich wierszowanych modlitw, różnych pod względem formy i treści – od krótkich, prostych utworów po wyrafinowane kompozycje, wzorowane na włoskich canzonach. Trzy najstarsze parafrazy, jeszcze z epoki anglosaskiej, są przedmiotem tej książki.

Pisane wierszem aliteracyjnym, charakterystycznym dla germańskich plemion Północy, zachowały się w pojedynczych kopiach w trzech różnych rękopisach, datowanych na schyłek X i pierwszą połowę XI wieku. Łączy je nie tylko forma kompozycji ale i sposób obrazowania. Ułożone najpewniej przez anglosaskich mnichów, wykształconych w anglo-łacińskiej kulturze benedyktyńskich klasztorów, noszą na sobie piętno dawnych bohaterskich pieśni, wpisanych w rytm chrześcijańskiej modlitwy, którą przynieśli na Wyspę kilkaset lat wcześniej pierwsi misjonarze.

Celem niniejszej książki jest przedstawienie tych właśnie trzech najstarszych staroangielskich parafraz Ojcze nasz w ich pierwotnym brzmieniu, w kontekście rękopiśmiennym i w przekładzie na język polski. Pater noster jest w pewnym sensie kluczem, który otwiera drzwi do anglosaskiego skryptorium i pozwala zajrzeć do pergaminowej księgi, by odkryć przepaść dzielącą współczesne wydanie od średniowiecznego zapisu, albo po prostu zachwycić się bogactwem tych pozornie surowych, zapisanych jednostajnym, drobnym duktem pisma, a w rzeczywistości precyzyjnie zaprojektowanych, rękopiśmiennych kart. Filologiczna rekonstrukcja tekstu źródłowego i oparty na niej przekład dają nadzieję na odsłonięcie tej warstwy wrażliwości chrześcijańskiej, która wykraczała poza obowiązki, wynikające z przestrzegania nauk katechetycznych i nakazów prawa kanonicznego, obowiązującego w świecie anglosaskim.