Po owocach poznacie Zobacz większe

19,50 zł

Informacje dodatkowe

Wydanie Drugie, 2012
ISBN 9788373544154
Oprawa Miękka
Format 125x195
Stron 133
Ebook https://tyniec.com.pl/e-booki/1724-e-book-po-owocach-poznacie-9788382050882.html

Podziel się

Włodzimierz Zatorski OSB

Po owocach poznacie

Aby dobrze zrozumieć sens tego, co się rodzi z ciała i odpowiednio, czym są owoce Ducha, trzeba sobie zdać sprawę z różnicy pomiędzy duchem i ciałem w rozumieniu św. Pawła i w ogóle w Piśmie Świętym. W naszym myśleniu idziemy zasadniczo za filozoficzną myślą grecką. W duchu i ciele widzimy dwie zupełnie różne natury. Pod określeniem ciała rozumiemy fizyczno-zmysłową naturę człowieka. Ciało jest widzialne, namacalne, ograniczone w przestrzeni, śmiertelne i ulegające po śmierci rozkładowi. Duch natomiast posiada dokładnie przeciwne właściwości: jest niewidzialny, nienamacalny, nieograniczony przestrzennie, nieśmiertelny. Właściwie jest niemożliwe połączyć te dwie metafizycznie przeciwstawne istoty w jedną harmonijną całość, jaką jest człowiek. Próbowano to robić przez wieki, ale chyba bez przekonującego efektu.

Przy takim rozumieniu ducha i ciała śmierć człowieka oznacza ich rozdzielenie. Nie dziwią nas przy tym pojawiające się trudności w zrozumieniu zmartwychwstania ciała po śmierci. Musiałby to być odrębny akt i to długo po śmierci, gdy dotychczasowe ciało całkowicie się rozpadnie. Co zatem jest z duchem pozbawionym ciała? Czy i w jakim stopniu jest to w pełni osoba?

Kiedy ponadto przyjmiemy hierarchię bytów, w której ciało ma o wiele niższy status istnienia niż duch, pojawia się pytanie: po co zmartwychwstanie ciała? Z tym problemem spotkał się św. Paweł na Areopagu, gdy starał się greckim filozofom przedstawić zasadnicze treści naszej wiary i zaczął mówić o zmartwychwstaniu ciał. Usłyszał wówczas ironiczne: Posłuchamy cię o tym innym razem (Dz 17,32). Dla Greków ciało, jako metafizycznie gorsze, niedoskonałe, słabe, chorowite, śmiertelne i rozkładające się, nie było czymś, do czego warto wracać po śmierci. Dlatego sama taka myśl była bezsensowna. Im chodziło o wyzwolenie się z tego ciała, które jest swoistym więzieniem ducha.

Napisz recenzje

Po owocach poznacie

Po owocach poznacie

Aby dobrze zrozumieć sens tego, co się rodzi z ciała i odpowiednio, czym są owoce Ducha, trzeba sobie zdać sprawę z różnicy pomiędzy duchem i ciałem w rozumieniu św. Pawła i w ogóle w Piśmie Świętym. W naszym myśleniu idziemy zasadniczo za filozoficzną myślą grecką. W duchu i ciele widzimy dwie zupełnie różne natury. Pod określeniem ciała rozumiemy fizyczno-zmysłową naturę człowieka. Ciało jest widzialne, namacalne, ograniczone w przestrzeni, śmiertelne i ulegające po śmierci rozkładowi. Duch natomiast posiada dokładnie przeciwne właściwości: jest niewidzialny, nienamacalny, nieograniczony przestrzennie, nieśmiertelny. Właściwie jest niemożliwe połączyć te dwie metafizycznie przeciwstawne istoty w jedną harmonijną całość, jaką jest człowiek. Próbowano to robić przez wieki, ale chyba bez przekonującego efektu.

Przy takim rozumieniu ducha i ciała śmierć człowieka oznacza ich rozdzielenie. Nie dziwią nas przy tym pojawiające się trudności w zrozumieniu zmartwychwstania ciała po śmierci. Musiałby to być odrębny akt i to długo po śmierci, gdy dotychczasowe ciało całkowicie się rozpadnie. Co zatem jest z duchem pozbawionym ciała? Czy i w jakim stopniu jest to w pełni osoba?

Kiedy ponadto przyjmiemy hierarchię bytów, w której ciało ma o wiele niższy status istnienia niż duch, pojawia się pytanie: po co zmartwychwstanie ciała? Z tym problemem spotkał się św. Paweł na Areopagu, gdy starał się greckim filozofom przedstawić zasadnicze treści naszej wiary i zaczął mówić o zmartwychwstaniu ciał. Usłyszał wówczas ironiczne: Posłuchamy cię o tym innym razem (Dz 17,32). Dla Greków ciało, jako metafizycznie gorsze, niedoskonałe, słabe, chorowite, śmiertelne i rozkładające się, nie było czymś, do czego warto wracać po śmierci. Dlatego sama taka myśl była bezsensowna. Im chodziło o wyzwolenie się z tego ciała, które jest swoistym więzieniem ducha.