Zobacz większe
0,00 zł
ISBN | 9788373548527 |
Format | PDF, MOBI, EPUB |
Brak | Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu |
Spróbujmy trochę zmienić nasz sposób myślenia o głównej bohaterce Adwentu, jaką jest Maryja Dziewica. Warto zacząć od dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. W potocznym rozumieniu Niepokalane Poczęcie to jest przywilej. W języku polskim to słowo kojarzy się z czymś, co daje same korzyści, z jakimś orderem. Od razu rodzi się pytanie: dlaczego Ona dostała, a ja nie? Posługując się tym pojęciem, mówiąc też o przywileju wniebowzięcia czy dziewictwa, z Matki Bożej robimy nadczłowieka i nie wiadomo teraz za bardzo, co z tą Matką Bożą zrobić. Po co Ona w ogóle jest? Ktoś może powiedzieć: wystarczy mi Pan Jezus, bo On jest jedynym Zbawicielem.
Tymczasem o wiele lepiej nie mówić o przywileju tylko o znaku Niepokalanego Poczęcia. Łacina zna takie słowo, munus, które trudno na język polski przetłumaczyć. Ten rzeczownik oznacza dar, który otrzymuję, ale z którym wiążą się też pewne konkretne, wynikające z niego obowiązki. To jest coś dobrego, ale też coś, co otrzymuję w konkretnym.
Na przykład dwoje ludzi, chłopak i dziewczyna, mają się ku sobie. Chłopak chodzi z dziewczyną i mówi w końcu do niej „wyjdź za mnie”. Jeśli usłyszy „tak”, to wiadomo, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ale otrzymuje od tej kobiety munus bycia jej narzeczonym, potem mężem. Oczywiście jest to wielki zaszczyt zostać mężem tej oto kobiety i żoną tego oto mężczyzny, ale niesie to ze sobą określone konsekwencje i konkretne zadanie do wykonania. Małżeństwo to charyzmat, jaki otrzymuję. I nie można się go wyrzec. Według nauki katolickiej nie można się wyrzec bycia mężem i żoną. Jak już się przysięgło – ważnie oczywiście – to już do śmierci. Tak samo, jak się nie można wyrzec bycia ojcem jakiegoś dziecka czy matką. To zostaje na całe życie. Na dobre i na złe. Kapłaństwo tak samo... / Szymon Hiżycki OSB
W dniach od 17 do 20 grudnia 2017 r. w DA Beczka w bazylice dominikanów na ul. Stolarskiej 12 w Krakowie odbyły się rekolekcje Apokalipsa Bożego Narodzenia,które wygłosił ojciec Szymon Hiżycki, opat tyniecki.
Ważna informacja! Wszystkie udostępniane przez nas darmowe e-booki i audiobooki są przeznaczone wyłącznie do użytku prywatnego. Zabrania się ich dystrybucji, kopiowania, udostępniania i sprzedaży w jakiejkolwiek formie komercyjnej, w tym w sklepach internetowych, na portalach społecznościowych, platformach streamingowych (takich jak YouTube, Spotify) oraz innych podobnych serwisach. Wszelkie próby komercyjnego wykorzystania tych materiałów bez wyraźnej pisemnej zgody ich właściciela będą traktowane jako naruszenie praw autorskich i mogą skutkować odpowiedzialnością cywilną oraz karną, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
E-book - Apokalipsa Bożego Narodzenia
Spróbujmy trochę zmienić nasz sposób myślenia o głównej bohaterce Adwentu, jaką jest Maryja Dziewica. Warto zacząć od dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. W potocznym rozumieniu Niepokalane Poczęcie to jest przywilej. W języku polskim to słowo kojarzy się z czymś, co daje same korzyści, z jakimś orderem. Od razu rodzi się pytanie: dlaczego Ona dostała, a ja nie? Posługując się tym pojęciem, mówiąc też o przywileju wniebowzięcia czy dziewictwa, z Matki Bożej robimy nadczłowieka i nie wiadomo teraz za bardzo, co z tą Matką Bożą zrobić. Po co Ona w ogóle jest? Ktoś może powiedzieć: wystarczy mi Pan Jezus, bo On jest jedynym Zbawicielem.
Tymczasem o wiele lepiej nie mówić o przywileju tylko o znaku Niepokalanego Poczęcia. Łacina zna takie słowo, munus, które trudno na język polski przetłumaczyć. Ten rzeczownik oznacza dar, który otrzymuję, ale z którym wiążą się też pewne konkretne, wynikające z niego obowiązki. To jest coś dobrego, ale też coś, co otrzymuję w konkretnym.
Na przykład dwoje ludzi, chłopak i dziewczyna, mają się ku sobie. Chłopak chodzi z dziewczyną i mówi w końcu do niej „wyjdź za mnie”. Jeśli usłyszy „tak”, to wiadomo, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ale otrzymuje od tej kobiety munus bycia jej narzeczonym, potem mężem. Oczywiście jest to wielki zaszczyt zostać mężem tej oto kobiety i żoną tego oto mężczyzny, ale niesie to ze sobą określone konsekwencje i konkretne zadanie do wykonania. Małżeństwo to charyzmat, jaki otrzymuję. I nie można się go wyrzec. Według nauki katolickiej nie można się wyrzec bycia mężem i żoną. Jak już się przysięgło – ważnie oczywiście – to już do śmierci. Tak samo, jak się nie można wyrzec bycia ojcem jakiegoś dziecka czy matką. To zostaje na całe życie. Na dobre i na złe. Kapłaństwo tak samo... / Szymon Hiżycki OSB
W dniach od 17 do 20 grudnia 2017 r. w DA Beczka w bazylice dominikanów na ul. Stolarskiej 12 w Krakowie odbyły się rekolekcje Apokalipsa Bożego Narodzenia,które wygłosił ojciec Szymon Hiżycki, opat tyniecki.
Ważna informacja! Wszystkie udostępniane przez nas darmowe e-booki i audiobooki są przeznaczone wyłącznie do użytku prywatnego. Zabrania się ich dystrybucji, kopiowania, udostępniania i sprzedaży w jakiejkolwiek formie komercyjnej, w tym w sklepach internetowych, na portalach społecznościowych, platformach streamingowych (takich jak YouTube, Spotify) oraz innych podobnych serwisach. Wszelkie próby komercyjnego wykorzystania tych materiałów bez wyraźnej pisemnej zgody ich właściciela będą traktowane jako naruszenie praw autorskich i mogą skutkować odpowiedzialnością cywilną oraz karną, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Vitaliy K
: Дякую вам за можливість торкнутись глибше у сакральну красу монашого життя на прикладі Пресвятої Богородиці, Заступниці роду християнського!Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. W klasztorze pełnił funkcję opiekuna ministrantów, duszpasterza akademickiego, bibliotekarza i rektora studiów. Do momentu wyboru na urząd opacki był także mistrzem nowicjatu tynieckiego. Redaktor naczelny projektu „Filokalia”.