Zobacz większe
43,60 zł
Wydanie | Drugie, 2019 |
Seria | Duchowość Wschodu i Zachodu |
ISBN | 9788373549296 |
Oprawa | Miękka |
Format | 145x205 |
Stron | 387 |
Brak | Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu |
Komentarz ten nie jest „naukową rozprawą” o Regule św. Benedykta (RB), chociaż uwzględnia wyniki poważnych studiów przeprowadzonych nad nią w ostatnich czasach przede wszystkim przez O. Adalberta de Vogüé i m.in. porównania przez niego Reguły św. Benedykta z Regułą Mistrza (RM).
Został on stworzony i napisany w bardzo ściśle określonych i konkretnych ramach wykładów dla nowicjuszy. Dlatego może zainteresować jedynie tych, którzy na co dzień zmagają się z problemami życia monastycznego w jak najbardziej realnie istniejącym zgromadzeniu albo się do tego przygotowują.
Wiele zagadnień, nawet istotnych, nie zostało tu uwzględnionych, jak np. wybory opata, przyjmowanie gości, niektóre urzędy, kapłaństwo, chorzy, opuszczanie klasztoru itd. Stało się tak, ponieważ z jednej strony musiałem się liczyć z pewnymi ograniczeniami, z drugiej zaś jestem przekonany, iż te sprawy nie są najważniejsze dla nowowstępujących.
Reguła jest stworzona po to, by nią żyć. Tę treść zawiera jej nazwa „Reguła życia”, jako sposób regulowania i kierowania życiem. Życie jest więc na pierwszym miejscu.
Reguła posiada wartość o tyle, o ile pozwala żyć, inaczej traci sens. A także, za każdym razem, gdy życie wymusza pewne jej zmodyfikowanie, musimy sprawdzić, czy jej duch pozostał nienaruszony. Dzieje się to dzięki trwałości tekstu Reguły, stawiającego nas wobec doświadczenia, które legło u samego jej początku i będącego odniesieniem normatywnym dla wyrażenia nowego doświadczenia życiowego.
Każde nowe ujęcie treści jest ważne dla danego okresu: to, co było wczoraj, było dobre dla wczoraj – dla jutra trzeba znaleźć coś innego.
Komentarz ten nie jest ani retrospektywny, ani rzutujący w przyszłość. Po prostu odzwierciedla konkretne doświadczenie w określonym czasie i miejscu. Jest on też próbą, jedną z wielu, zachowania wierności duchowi Reguły św. Benedykta.
Zamiast zastępować sam tekst Reguły wyjaśnieniami, komentarz ten stara się go nieustannie stawiać przed oczy czytelnika. Komentarz został napisany w latach 1975–1977. Teraz jednak, gdy kontekst czasowy się zmienił, zaistniała potrzeba przesunięcia akcentu w niektórych sformułowaniach. Życie jest w ciągłym ruchu, jednak nie ma w nim zerwania ciągłości. Dlatego postanowiliśmy pozostawić te strony w takiej formie, w jakiej zostały napisane. Jeżeli staną się one dla kogoś użyteczne, to „niech Bóg będzie uwielbiony”, jak tego życzy Reguła (57,9).
Jak żyć dzisiaj "Regułą" św. Benedykta
Komentarz ten nie jest „naukową rozprawą” o Regule św. Benedykta (RB), chociaż uwzględnia wyniki poważnych studiów przeprowadzonych nad nią w ostatnich czasach przede wszystkim przez O. Adalberta de Vogüé i m.in. porównania przez niego Reguły św. Benedykta z Regułą Mistrza (RM).
Został on stworzony i napisany w bardzo ściśle określonych i konkretnych ramach wykładów dla nowicjuszy. Dlatego może zainteresować jedynie tych, którzy na co dzień zmagają się z problemami życia monastycznego w jak najbardziej realnie istniejącym zgromadzeniu albo się do tego przygotowują.
Wiele zagadnień, nawet istotnych, nie zostało tu uwzględnionych, jak np. wybory opata, przyjmowanie gości, niektóre urzędy, kapłaństwo, chorzy, opuszczanie klasztoru itd. Stało się tak, ponieważ z jednej strony musiałem się liczyć z pewnymi ograniczeniami, z drugiej zaś jestem przekonany, iż te sprawy nie są najważniejsze dla nowowstępujących.
Reguła jest stworzona po to, by nią żyć. Tę treść zawiera jej nazwa „Reguła życia”, jako sposób regulowania i kierowania życiem. Życie jest więc na pierwszym miejscu.
Reguła posiada wartość o tyle, o ile pozwala żyć, inaczej traci sens. A także, za każdym razem, gdy życie wymusza pewne jej zmodyfikowanie, musimy sprawdzić, czy jej duch pozostał nienaruszony. Dzieje się to dzięki trwałości tekstu Reguły, stawiającego nas wobec doświadczenia, które legło u samego jej początku i będącego odniesieniem normatywnym dla wyrażenia nowego doświadczenia życiowego.
Każde nowe ujęcie treści jest ważne dla danego okresu: to, co było wczoraj, było dobre dla wczoraj – dla jutra trzeba znaleźć coś innego.
Komentarz ten nie jest ani retrospektywny, ani rzutujący w przyszłość. Po prostu odzwierciedla konkretne doświadczenie w określonym czasie i miejscu. Jest on też próbą, jedną z wielu, zachowania wierności duchowi Reguły św. Benedykta.
Zamiast zastępować sam tekst Reguły wyjaśnieniami, komentarz ten stara się go nieustannie stawiać przed oczy czytelnika. Komentarz został napisany w latach 1975–1977. Teraz jednak, gdy kontekst czasowy się zmienił, zaistniała potrzeba przesunięcia akcentu w niektórych sformułowaniach. Życie jest w ciągłym ruchu, jednak nie ma w nim zerwania ciągłości. Dlatego postanowiliśmy pozostawić te strony w takiej formie, w jakiej zostały napisane. Jeżeli staną się one dla kogoś użyteczne, to „niech Bóg będzie uwielbiony”, jak tego życzy Reguła (57,9).
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Bertrand Rollin OSB (1926-1990), benedyktyn z opactwa En Calcat we Francji. Do klasztoru wstąpił w 1943 r., a dwa lata później złożył profesję wieczystą. Wyświęcony na kapłana w 1951 r.