Zobacz większe
31,50 zł
Wydanie | Pierwsze, 2012 |
Seria | Modlitwa Kościoła |
ISBN | 9788373544192 |
Oprawa | Miękka |
Format | 145x205 |
Stron | 125 |
Brak | Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu |
Często przed rozpoczęciem liturgii Triduum Paschalnego atmosfera robi się dość napięta. Rozpoczynamy wielką celebrację naszego zbawienia, a tymczasem ktoś biega z jednej strony, ktoś inny z drugiej, coś mamy w ręku, a przez głowę przebiegają sprawy, o których pod żadnym pozorem nie można zapomnieć. Przy tym wszystkim łudzimy się, że pod maską dyskretnego uśmiechu jesteśmy w stanie ukryć braki wewnętrznego skupienia.
Gościmy w naszym sercu Pana, ale nie tylko Jego. Nie jest to pobożna formułka, lecz niezaprzeczalny fakt. Znane zdanie św. Benedykta i tak śpiewajmy psalmy, aby nasze serce było zgodne z tym, co głoszą nasze usta (RegBen 19,6–7) jest w gruncie rzeczy napomnieniem, by śpiewać w sposób autentyczny.
Św. Benedykt adresuje swoją zachętę nie jedynie do kantorów, lecz do wszystkich mnichów. Możemy nawet przez analogię poszerzyć grono adresatów tego wezwania na wszystkich innych, ktrzy podejmują działania liturgiczne, a wreszcie na każdą formę udziału w liturgii. Od celebransa do ministranta, od lektora do ustawiającego mikrofony i do ostatniego pośród wiernych. W odniesieniu do każdego z nich jest ważne, aby nie tylko autentyczny był ich śpiew, ale także każdy sposób udziału w celebracji.
Czy Triduum Paschalne jest jedynie zbiorem nieczytelnych współcześnie obrzędów, w których uczestniczymy ze względu na tradycję? Czy jest raczej głębokim przeżywaniem męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa? Te pytania tylko z pozoru są retoryczne. To jak na nie odpowie każdy z nas zależy od naszej wiary, ale także od naszej wiedzy na temat Triduum Paschalnego. Niniejsza książka ukazuje jak poprzez liturgię Kościół przeżywa Stworzenie i historię Zbawienia. Zwięzła i czytelna publikacja zbliża nas do momentu, w którym każdy gest liturgiczny podczas Świętego Triduum będzie prowadził do Boga. Może być ona zarówno podręcznikiem jak przeżywać ten wyjątkowy czas, jak i pocieszeniem dla tych, którzy z różnych powodów nie mogą uczestniczyć w misteriach.
Triduum Paschalne przeżywane z wiarą
Często przed rozpoczęciem liturgii Triduum Paschalnego atmosfera robi się dość napięta. Rozpoczynamy wielką celebrację naszego zbawienia, a tymczasem ktoś biega z jednej strony, ktoś inny z drugiej, coś mamy w ręku, a przez głowę przebiegają sprawy, o których pod żadnym pozorem nie można zapomnieć. Przy tym wszystkim łudzimy się, że pod maską dyskretnego uśmiechu jesteśmy w stanie ukryć braki wewnętrznego skupienia.
Gościmy w naszym sercu Pana, ale nie tylko Jego. Nie jest to pobożna formułka, lecz niezaprzeczalny fakt. Znane zdanie św. Benedykta i tak śpiewajmy psalmy, aby nasze serce było zgodne z tym, co głoszą nasze usta (RegBen 19,6–7) jest w gruncie rzeczy napomnieniem, by śpiewać w sposób autentyczny.
Św. Benedykt adresuje swoją zachętę nie jedynie do kantorów, lecz do wszystkich mnichów. Możemy nawet przez analogię poszerzyć grono adresatów tego wezwania na wszystkich innych, ktrzy podejmują działania liturgiczne, a wreszcie na każdą formę udziału w liturgii. Od celebransa do ministranta, od lektora do ustawiającego mikrofony i do ostatniego pośród wiernych. W odniesieniu do każdego z nich jest ważne, aby nie tylko autentyczny był ich śpiew, ale także każdy sposób udziału w celebracji.
Czy Triduum Paschalne jest jedynie zbiorem nieczytelnych współcześnie obrzędów, w których uczestniczymy ze względu na tradycję? Czy jest raczej głębokim przeżywaniem męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa? Te pytania tylko z pozoru są retoryczne. To jak na nie odpowie każdy z nas zależy od naszej wiary, ale także od naszej wiedzy na temat Triduum Paschalnego. Niniejsza książka ukazuje jak poprzez liturgię Kościół przeżywa Stworzenie i historię Zbawienia. Zwięzła i czytelna publikacja zbliża nas do momentu, w którym każdy gest liturgiczny podczas Świętego Triduum będzie prowadził do Boga. Może być ona zarówno podręcznikiem jak przeżywać ten wyjątkowy czas, jak i pocieszeniem dla tych, którzy z różnych powodów nie mogą uczestniczyć w misteriach.
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Johannes Paul Abrahamowicz OSB urodził się w 1960 r. w Wiedniu. W wieku 18 lat wstąpił do benedyktyńskiego opactwa Göttweig. W latach 1993–1997 był proboszczem w Furth u stóp wzgórza, na którym usytuowane jest opactwo. Następnie został oddelegowany do Rzymu, gdzie pełnił funkcję podprzeora w Kolegium św. Anzelma i przeora w opactwie przy Bazylice Św. Pawła za Murami. Od 2009 r. mieszka w swym macierzystym opactwie.