Medycyna w teatrze Zobacz większe

31,50 zł

Sugerowana cena producenta
Sugerowana cena producenta

Informacje dodatkowe

Wydanie Pierwsze, 2017
ISBN 9788373546974
Oprawa Miękka
Format 145x205
Stron 277
Imprint Homini
Brak Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu

Podziel się

Medycyna w teatrze

Tom Medycyna w teatrze składa się z piętnastu esejów, naprawdę świetnych. Czytaliśmy wszystkie z zapartym tchem i to po kilka razy. Ogromnie dużo nauczyliśmy się od wszystkich Autorów. Nie zamierzamy się zatem wymądrzać i streszczać tego, co napisali, zresztą spis treści jest umieszczony powyżej.

Wypada jednak dodać, że teksty w książce dzielą się na dwie grupy: jedna opowiada, jak było; druga – jak jest, z nami. W pierwszej grupie znajdują się eseje opisowe, w drugiej – współuczestniczące. Te w pierwszej grupie napisane zostały tak, jakby opisujący  tylko relacjonowali zdarzenia. Te w drugiej – opowiadają, co się dzieje z piszącymi. Obie formy narracji uzupełniają się, całość tworzy okrąg życia i umierania. Tom ułożyliśmy chronologicznie pod względem poruszanych tematów, zatem podział na dwie grupy nie miał wpływu na jego konstrukcję.

W tomie zabrakło opisania wprost (choć tworzył milczące tło) tematu skazania na śmierć i zmartwychwstania Jezusa. To sprawa medyczna i teatralna – w najbardziej patetycznym sensie tych słów; to najwyższa forma, jaka może przyjąć teatr skrzyżowany z medycyną. Być świadkiem śmierci i spowodować powstanie ze zmarłych – marzenie wszystkich lekarzy. Tę historię znamy tylko z literatury – „scenariuszy teatralnych” Ewangelistów. Korzystając z prawa przedmówców, opowiemy ją po swojemu, podpierając się Agambenem (zob. Giorgio Agamben, Pilate et Jesus).

O powołaniu Piłata – reżysera i aktora w Teatrze Pierwszym – do istnienia w formie osobnej osobowości pamiętał Michaił Bułhakow, który kazał w Mistrzu i Małgorzacie opowiadać Wolandowi o prokuratorze Judei zadziwiające historie, i Alexander Lernet-Holenia we wspaniałej farsie teologicznej zamieszczonej w tomie Der Graf von Saint-Germain. Ale o Piłacie jako postaci pierwszoplanowej świadczą teksty bardzo wczesne, które uparcie zwie się apokryfami Nowego Testamentu (apokryf zabarwił się sensem „fałszywki”, „falsyfikatu”, a znaczy po prostu: „ukryty”), w których pojawiły się szersze piłatowe ciągi narracyjne. W pierwszej kolejności w Ewangelii Nikodema, w której proces Jezusa został przedstawiony znacznie bardziej szczegółowo niż w Ewangeliach kanonicznych.

Napisz recenzje

Medycyna w teatrze

Medycyna w teatrze

Tom Medycyna w teatrze składa się z piętnastu esejów, naprawdę świetnych. Czytaliśmy wszystkie z zapartym tchem i to po kilka razy. Ogromnie dużo nauczyliśmy się od wszystkich Autorów. Nie zamierzamy się zatem wymądrzać i streszczać tego, co napisali, zresztą spis treści jest umieszczony powyżej.

Wypada jednak dodać, że teksty w książce dzielą się na dwie grupy: jedna opowiada, jak było; druga – jak jest, z nami. W pierwszej grupie znajdują się eseje opisowe, w drugiej – współuczestniczące. Te w pierwszej grupie napisane zostały tak, jakby opisujący  tylko relacjonowali zdarzenia. Te w drugiej – opowiadają, co się dzieje z piszącymi. Obie formy narracji uzupełniają się, całość tworzy okrąg życia i umierania. Tom ułożyliśmy chronologicznie pod względem poruszanych tematów, zatem podział na dwie grupy nie miał wpływu na jego konstrukcję.

W tomie zabrakło opisania wprost (choć tworzył milczące tło) tematu skazania na śmierć i zmartwychwstania Jezusa. To sprawa medyczna i teatralna – w najbardziej patetycznym sensie tych słów; to najwyższa forma, jaka może przyjąć teatr skrzyżowany z medycyną. Być świadkiem śmierci i spowodować powstanie ze zmarłych – marzenie wszystkich lekarzy. Tę historię znamy tylko z literatury – „scenariuszy teatralnych” Ewangelistów. Korzystając z prawa przedmówców, opowiemy ją po swojemu, podpierając się Agambenem (zob. Giorgio Agamben, Pilate et Jesus).

O powołaniu Piłata – reżysera i aktora w Teatrze Pierwszym – do istnienia w formie osobnej osobowości pamiętał Michaił Bułhakow, który kazał w Mistrzu i Małgorzacie opowiadać Wolandowi o prokuratorze Judei zadziwiające historie, i Alexander Lernet-Holenia we wspaniałej farsie teologicznej zamieszczonej w tomie Der Graf von Saint-Germain. Ale o Piłacie jako postaci pierwszoplanowej świadczą teksty bardzo wczesne, które uparcie zwie się apokryfami Nowego Testamentu (apokryf zabarwił się sensem „fałszywki”, „falsyfikatu”, a znaczy po prostu: „ukryty”), w których pojawiły się szersze piłatowe ciągi narracyjne. W pierwszej kolejności w Ewangelii Nikodema, w której proces Jezusa został przedstawiony znacznie bardziej szczegółowo niż w Ewangeliach kanonicznych.