Wino demonów Zobacz większe

24,20 zł

Informacje dodatkowe

Wydanie 2009
ISBN 9788373543072
Oprawa Miękka
Format 125x195
Stron 184
Brak Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu

Podziel się

Gabriel Bunge

Wino demonów

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech pism Ojców Kościoła jest niezwykle piękny język i zapadające głęboko w serce metafory. Ewagriusz z Pontu jednak posługiwał się językiem szczególnym. Nawet jeśli ktoś nie zna jego doktryny, już podczas pierwszej lektury znajdzie się pod szczególnym urokiem jego plastycznych określeń. Nic w tym dziwnego, skoro nauki pobierał od takich mistrzów retoryki, jak Bazyli Wielki czy Grzegorz z Nazjanzu. Ewagriusz odwołuje się do codziennych czynności, cytuje Pismo Święte, powiedzenia świętych mężów po to, aby uwypuklić szczególnie ważne punkty swej nauki.

Pisząc o gniewie, jednej z ośmiu logismoi  dręczących rodzaj ludzki, Ewagriusz posługuje się metaforą szczególną, porównując działanie pod wpływem gniewu do wyczynów człowieka odurzonego winem. Dla znających Pismo Święte ta metafora ma szczególne konotacje: w Dziejach Apostolskich Apostołowie przemawiający pod wpływem Ducha Świętego przez niektórych byli podejrzewani o upicie się młodym winem (por. Dz 2,13–14). W naszym przypadku jednak człowiek nie działa pod wpływem Ducha Świętego, ale ducha złego i w związku z tym jego dzieła nie są duchowe, ale szatańskie. Żadna bowiem inna wada nie czyni z człowieka [umysłu] demona tak, jak gniew.

Jest to jednak dopiero początek całej serii obrazów. W innym miejscu Ewagriusz porównuje gniewliwego człowieka do kogoś, kto sam wyłupia sobie oczy albo do uschniętego drzewa. Taki nacisk na konieczność opanowania gniewu bierze się z głębokiego przekonania, że cnotą, która winna wyróżniać człowieka duchowego, czyli będącego pod wpływem Ducha Świętego, jest łagodność. Na ten temat pisze Ewagriusz wiele i chętnie, zapewne pod wpływem niniejszego doświadczenia.

Napisz recenzje

Wino demonów

Wino demonów

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech pism Ojców Kościoła jest niezwykle piękny język i zapadające głęboko w serce metafory. Ewagriusz z Pontu jednak posługiwał się językiem szczególnym. Nawet jeśli ktoś nie zna jego doktryny, już podczas pierwszej lektury znajdzie się pod szczególnym urokiem jego plastycznych określeń. Nic w tym dziwnego, skoro nauki pobierał od takich mistrzów retoryki, jak Bazyli Wielki czy Grzegorz z Nazjanzu. Ewagriusz odwołuje się do codziennych czynności, cytuje Pismo Święte, powiedzenia świętych mężów po to, aby uwypuklić szczególnie ważne punkty swej nauki.

Pisząc o gniewie, jednej z ośmiu logismoi  dręczących rodzaj ludzki, Ewagriusz posługuje się metaforą szczególną, porównując działanie pod wpływem gniewu do wyczynów człowieka odurzonego winem. Dla znających Pismo Święte ta metafora ma szczególne konotacje: w Dziejach Apostolskich Apostołowie przemawiający pod wpływem Ducha Świętego przez niektórych byli podejrzewani o upicie się młodym winem (por. Dz 2,13–14). W naszym przypadku jednak człowiek nie działa pod wpływem Ducha Świętego, ale ducha złego i w związku z tym jego dzieła nie są duchowe, ale szatańskie. Żadna bowiem inna wada nie czyni z człowieka [umysłu] demona tak, jak gniew.

Jest to jednak dopiero początek całej serii obrazów. W innym miejscu Ewagriusz porównuje gniewliwego człowieka do kogoś, kto sam wyłupia sobie oczy albo do uschniętego drzewa. Taki nacisk na konieczność opanowania gniewu bierze się z głębokiego przekonania, że cnotą, która winna wyróżniać człowieka duchowego, czyli będącego pod wpływem Ducha Świętego, jest łagodność. Na ten temat pisze Ewagriusz wiele i chętnie, zapewne pod wpływem niniejszego doświadczenia.