Niełatwo jest być człowiekiem chorym, ale i być z chorym nie jest łatwo. Gdy byłem niewielkim chłopcem, powiedziałem kiedyś w domu, że chciałbym być chory, bo wtedy się leży, nic nie robi, a rodzice przynoszą czekoladę i pomarańcze. Mamusia uśmiechnęła się wtedy z dezaprobatą. Dzisiaj, kiedy patrzę na to z perspektywy czasu, myślę, że wtedy nie poznałem...
Prowokacja czy może inna optyka. Umiłowawszy swoich, którzy byli na świecie, do końca ich umiłował (J 13,1). Zaprosił więc swoich na paschalną Ucztę miłości. Wykonawszy wszystko, „czego przepis prawny chciał”, odmówił dziękczynienie i złożył pierwszą i jedyną ofiarę Nowego Przymierza, swoje Ciało i Krew pod postaciami Chleba i Wina, z darów ludzkich,...