Zdobyty płomień Zobacz większe

30,20 zł

Informacje dodatkowe

Wydanie Drugie, 2012
Seria Duchowość Wschodu i Zachodu
ISBN 9788373544321
Oprawa Miękka
Format 145x205
Stron 168
Brak Tekst który się nie wyświetla i musi być na końcu, jeśli nie ma podtyułu

Podziel się

Starzec Jan z Wałaamu

Zdobyty płomień

Listy starca Jana z Wałaamu są pięknym świadectwem ducho­wo­ści prawosławnego mnicha. Osoba starca w Kościele Prawosła­wnym nie ma swojego odpowiednika w Kościele łacińskim. W litera­turze jest ona znana poprzez postać starca Zosimy z Braci Karama­zow Fiodora Dostojewskiego. Jednak ma swoją genezę u Ojców Pu­styni. Sama nazwa ojciec (Abba) wskazuje na inny rodzaj relacji du­chowej niż w zna­nej u nas formie kierownictwa duchowego. Ojcostwo duchowe mnichów bierze się przede wszystkim z ich doświadczenia opartego na osobistym życiu modlitwy i ascezy. U Ojców Pustyni całe życie było objęte modlitwą, wszystko w nim miało swoje odniesienie do Boga. Życie stawało się w ten sposób szkołą u Boga. Wielu z nich to ludzie prości, niewykształceni. Całą mądrość zdobywali na w spotkaniu z Bogiem, na pustyni. Wspaniałym świadectwem ich duchowej dojrzałości są apoftegmaty.

Ojciec Jan z Wałaamu (1873–1958) przeszedł podobną drogę duchową. Prosty człowiek, bez wykształcenia rozpoczął życie monastyczne od najniższego statusu. Jego duchowość opierała się na stałej lekturze Pisma Świętego, które w swoich listach cytuje z pamięci (dlatego podajemy je w tłumaczeniu z rosyjskiego) oraz na tradycji Ojców Kościoła i mnichów. Poza Pismem Świętym najważniejszą jego lekturą było Dobrotolubija czyli rosyjskie wydanie Filokaliów, zbioru ascetycznych tekstów Ojców Kościoła z pierwszych wieków. Był to przewodnik zarówno do osobistego czytania Pi­sma Świętego, jak i do odkrycia wewnętrznej modlitwy w swoim ser­cu. Pięknie opowiada o tym anonimowy dziewiętnastowieczny ro­­syjski test pt. Opowieści pielgrzyma. Ojciec Jan należał do takich piel­grzymów szukających prawdziwej ojczyzny. Po latach jego mądrość stała się lekarstwem duchowym dla wielu ludzi. Proste rady, ja­kich udziela swoim korespondentom uderzają spokojną łagodnością mądrego starca. Przypomina się zdanie św. Atanazego o św. An­tonim Wielkim: „W ogóle był jakby lekarzem zesłanym przez Bo­ga Egiptowi”. Taka była i jest duchowa rola starca w tradycji Ko­ścioła Prawosławnego, szczególnie w Rosji.

Klasztor Wałaam, do którego późniejszy starzec Jan wstąpił w 1900 roku, był położony na wyspie na jeziorze Ładoga. W wyniku przesunięcia granic po wojnie radziecko-fińskiej 1940 r. ojciec Jan i pozostali mnisi przenieśli się w głąb Finlandii do Wschodniego Savo, gdzie w wiosce Heinävesi założyli Nowy Wałaam (Uusi-Va­la­mo). Tutaj zmarł w 1958 r. Pierwsze wydanie listów ukazało się je­szcze za jego życia w 1956 r. Po upadku komunizmu w Rosji życie mo­nastyczne odrodziło się również na starym Wałaamie.

Napisz recenzje

Zdobyty płomień

Zdobyty płomień

Listy starca Jana z Wałaamu są pięknym świadectwem ducho­wo­ści prawosławnego mnicha. Osoba starca w Kościele Prawosła­wnym nie ma swojego odpowiednika w Kościele łacińskim. W litera­turze jest ona znana poprzez postać starca Zosimy z Braci Karama­zow Fiodora Dostojewskiego. Jednak ma swoją genezę u Ojców Pu­styni. Sama nazwa ojciec (Abba) wskazuje na inny rodzaj relacji du­chowej niż w zna­nej u nas formie kierownictwa duchowego. Ojcostwo duchowe mnichów bierze się przede wszystkim z ich doświadczenia opartego na osobistym życiu modlitwy i ascezy. U Ojców Pustyni całe życie było objęte modlitwą, wszystko w nim miało swoje odniesienie do Boga. Życie stawało się w ten sposób szkołą u Boga. Wielu z nich to ludzie prości, niewykształceni. Całą mądrość zdobywali na w spotkaniu z Bogiem, na pustyni. Wspaniałym świadectwem ich duchowej dojrzałości są apoftegmaty.

Ojciec Jan z Wałaamu (1873–1958) przeszedł podobną drogę duchową. Prosty człowiek, bez wykształcenia rozpoczął życie monastyczne od najniższego statusu. Jego duchowość opierała się na stałej lekturze Pisma Świętego, które w swoich listach cytuje z pamięci (dlatego podajemy je w tłumaczeniu z rosyjskiego) oraz na tradycji Ojców Kościoła i mnichów. Poza Pismem Świętym najważniejszą jego lekturą było Dobrotolubija czyli rosyjskie wydanie Filokaliów, zbioru ascetycznych tekstów Ojców Kościoła z pierwszych wieków. Był to przewodnik zarówno do osobistego czytania Pi­sma Świętego, jak i do odkrycia wewnętrznej modlitwy w swoim ser­cu. Pięknie opowiada o tym anonimowy dziewiętnastowieczny ro­­syjski test pt. Opowieści pielgrzyma. Ojciec Jan należał do takich piel­grzymów szukających prawdziwej ojczyzny. Po latach jego mądrość stała się lekarstwem duchowym dla wielu ludzi. Proste rady, ja­kich udziela swoim korespondentom uderzają spokojną łagodnością mądrego starca. Przypomina się zdanie św. Atanazego o św. An­tonim Wielkim: „W ogóle był jakby lekarzem zesłanym przez Bo­ga Egiptowi”. Taka była i jest duchowa rola starca w tradycji Ko­ścioła Prawosławnego, szczególnie w Rosji.

Klasztor Wałaam, do którego późniejszy starzec Jan wstąpił w 1900 roku, był położony na wyspie na jeziorze Ładoga. W wyniku przesunięcia granic po wojnie radziecko-fińskiej 1940 r. ojciec Jan i pozostali mnisi przenieśli się w głąb Finlandii do Wschodniego Savo, gdzie w wiosce Heinävesi założyli Nowy Wałaam (Uusi-Va­la­mo). Tutaj zmarł w 1958 r. Pierwsze wydanie listów ukazało się je­szcze za jego życia w 1956 r. Po upadku komunizmu w Rosji życie mo­nastyczne odrodziło się również na starym Wałaamie.